AKTUALNOŚCI
ŻEBY KOŚCIOŁOWI NIE UCIEKŁ OBRAZ ŚWIATA… W MT 5,14 O VATICANUM II
17 października 2022
Czy Sobór był potrzebny? – to temat pierwszej debaty z soborowego cyklu Radość i nadzieja, zorganizowanego przez Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Zainaugurowało ją otwarcie okolicznościowej wystawy plenerowej przed Świątynią Opatrzności Bożej, w którym wziął udział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Penacchio.
Uczestników debaty przywitał Piotr Dmitrowicz, dyrektor Mt 5,14, podkreślając, że w 60. rocznicę Vaticanum II pierwsza z debat inicjuje cykl pięciu spotkań poświęconych temu ważnemu tematowi. Do uczestników zwrócili się także abp Salvatore Penacchio, nuncjusz apostolski w RP, oraz kard. Kazimierz Nycz, arcybiskup metropolita warszawski. „W latach 60. świat uciekał Kościołowi, ale zwołanie Soboru przez papieża nie miało na celu – dogonić go, tylko to żeby Kościół odpowiedział na wyzwania czasów” – powiedział kard. Kazimierz Nycz. Przyznał, że współczesny świat – podobnie jak wówczas – też ucieka Kościołowi. Oprócz wszystkich zmian strukturalnych najważniejsze jest to, „żeby Kościołowi nie uciekł obraz świata wynikający z nauki, fizyki, astronomii, chemii czy biologii, żeby nie uciekł świat kultury”.
Jak zaznaczył kard. Kazimierz Nycz, w zakresie takich tematów jak władza w Kościele, rola świeckich, rola kobiet etc. trzeba odrobić lekcję Vaticanum II: „Czy zrobiliśmy choć połowę tego, co jest zawarte w dokumentach Soboru? – zapytał metropolita warszawski.
Sobór nie przestaje niepokoić
Właściwą debatę rozpoczął wykład x. prof. Roberta Skrzypczaka, w którym wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego podkreślał, że „w ocenie epoki posoborowej trzeba rozróżnić sam Sobór, jako przesłanie Ducha Świętego do Kościoła w tym pokoleniu, od tzw. epoki posoborowej, czyli to, co my nazywamy recepcją, a więc sposobem wprowadzania Soboru w życie, a także hermeneutyką, czyli sposobem interpretowania dokumentów soborowych”. Ksiądz profesor zwrócił uwagę, że „Sobór nie przestaje niepokoić Kościoła pomimo prób traktowania go, jako niekwestionowanego nabytku, dla niektórych nawet «superdogmatu» albo uznania go za przestarzały, co oznaczałoby, że żyjemy w epoce posoborowej”. Ocenił, że wciąż pozostają otwarte pytanie: „Czy ocena Soboru powinna dotyczyć jego zastosowania w praktyce, czy też samego Soboru? Czy pytania i dyskusje okresu posoborowego zmierzały do wniosków, które nie miały niemal żadnego związku z tekstami zatwierdzonymi przez ojców soborowych, czy też nieporozumienie w tej kwestii wynika z brzmienia samych dokumentów? Czy było coś w Soborze, co następnie wymknęło się spod kontroli, ponieważ zostało sformułowane w sposób umożliwiający takie wymknięcie?”. Teolog przyznał, że można „dawać przykłady fałszywych interpretacji i błędnych wniosków wyciąganych z Soboru; ucieczki w stronę nieokreślonego progresizmu odwołując się do domniemanego ducha soborowego, a nie jego litery”.
W ocenie teologa, „dużym problemem jest także język dokumentów soborowych”: „W tekstach znajduje się wiele wyrażeń mających bardzo małą precyzję doktrynalną i słabą spójność teologiczną” – powiedział x. prof. Skrzypczak. Jako przykład wskazał pierwszą część Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes (łac. Radość i nadzieja, taki tytuł nosi cały cykl debat i okolicznościowa wystawa czasowa Mt 5,14), która – jak zaznaczył – jest swego rodzaju „fotografią współczesnego świata i człowieka zawierającą język socjologii i egzystencjalizmu”.
Bez radykalnego przejścia
W ocenie x. prof. Janusza Bujaka z Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie, podczas obrad Soboru był widoczny zarówno wymiar duszpasterski, jak i doktrynalny: „Teologowie z Europy Zachodniej – tacy jak Karl Rahner – mówili, że doktryna musi być podporządkowana duszpasterstwu, czyli nie teoria decyduje o praktyce, tylko odwrotnie, czyli duszpasterstwo o doktrynie, co doprowadziło bardzo szybko do opłakanych skutków” – zwrócił uwagę x. prof. Bujak. Przypomniał, że w tej grupie teologów początkowo był także sam x. Joseph Ratzinger: „Jednak w połowie obrad zrozumiał, że takie rozumienie Soboru odbiega od dotychczasowego rozumienia Kościoła i ostrzegał, że taka interpretacja doprowadzi do ruiny Kościoła”.
Ksiądz prof. Janusz Bujak zwrócił uwagę, że zupełnie inaczej Sobór był odczytany np. w Polsce: „W 1966 r. kard. Stefan Wyszyński odczytał Sobór, jako wspaniałe wydarzenie, które pomaga zrozumieć Kościół w łączności z 1000-leciem chrztu Polski” – wskazał teolog. Wyjaśnił, że „w naszym kraju, podobnie jak na innych kontynentach, nie było tego radykalnego przejścia od doktryny do duszpasterstwa”.
Charakter duszpasterski
W ocenie redaktora „Więzi” Zbigniewa Nosowskiego, Sobór Watykański II nie był soborem mającym na celu zdefiniowanie dogmatów, natomiast był to sobór głęboko doktrynalny, pokazujący, że „wszystkie prawdy chrześcijańskie są duszpasterskie, czyli skierowane na to, żeby trafić do człowieka: „Ujmuje to konstytucja dogmatyczna Lumen Gentium, w której czytamy, że «Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego, przeto podejmując naukę poprzednich Soborów, pragnie on wyjaśnić dokładniej swoim wiernym i całemu światu naturę swoją i powszechne posłannictwo»” – wskazał red. Nossowski.
Podkreślił, że „deklaracje soborowe to nie są apele, których można słuchać bądź nie, ale jest to doktryna Kościoła, którą mamy wyrażoną i ustaloną przez najwyższy kościelny autorytet, jakim jest sobór powszechny”: „Mają one charakter duszpasterski, ale nie można powiedzieć, że nie mają znaczenia doktrynalnego, w tym sensie także Sobór Trydencki był bardzo duszpasterski” – argumentował redaktor „Więzi”.
Vaticanum II otworzył papież Jan XXIII 11 października 1962 r., a zamknął jego następca – Paweł VI 8 grudnia 1965 r. W otwarciu Soboru w bazylice Świętego Piotra uczestniczyło prawie 3 tys. biskupów z całego świata – 2090 z Europy i obu Ameryk, 408 z Azji, 351 z Afryki i 74 z Oceanii. Na 150 biskupów z krajów komunistycznych do Watykanu przyjechało 25 z nich, w większości Polacy. Byli wśród nich kardynał Stefan Wyszyński, abp Karol Wojtyła i abp Bolesław Kominek.
Tymczasem kolejna debata Jaki obraz Boga odsłania Sobór? odbędzie się już 27 października br. W spotkaniu wezmą udział x. dr Tomasz Jaklewicz, dr Paweł Milcarek, o. prof. Jan Paweł Strumiłowski oraz x. prof. Robert Woźniak.
Źródło: PAP
Fot. Mt 5,14/R. Orzeł