AKTUALNOŚCI
PRACA WEDŁUG PRYMASA WYSZYŃSKIEGO
6 września 2021
„Trudny obowiązek czy twórcze wyzwanie?”. Na tak postawione pytanie starano się odpowiedzieć podczas konferencji, którą Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego zorganizowało 3 września na warszawskim Wilanowie. Nawiązywano nie tylko do słynnej publikacji x. Stefana Wyszyńskiego Duch pracy ludzkiej, której 75. rocznicę pierwszego wydania obchodzimy w tym roku, lecz także do całego bogactwa jego społecznego nauczania.
Konferencję otworzył Piotr Dmitrowicz, dyrektor Muzeum, który podkreślił, że jest ona jednym z wielu wydarzeń, które Mt 5,14 przygotowuje w związku z Rokiem Stefana Wyszyńskiego, w którym przypadła również 40. rocznica jego śmierci oraz 120. rocznica urodzin. Najważniejsza zaś jest zbliżająca się beatyfikacja.
Kard. Kazimierz Nycz zwrócił uwagę, że x. Stefan Wyszyński „ducha rozumienia problematyki pracy” wyniósł z kontaktów ze środowiskiem robotników i ziemian we Włocławku, gdzie ze względu na swoje zaangażowanie nazywany był nawet „czerwonym księdzem”. Metropolita warszawski podkreślił, że w swoich zapiskach prymas ubolewał, że nie może głosić pełnej nauki o pracy. W czasie komunizmu musiał mówić o prawach pracowników. „Gdyby zaczął mówić o obowiązkach, zarzucano by mu, że napędza komunistom ludzi do pracy. Głoszenie takiej nauki pół na pół było niebezpieczne” – tłumaczył kard. Nycz.
Dr Edgar Sukiennik, pracownik naukowy Mt 5,14, w referacie Tematyka pracy w nauczaniu Stefana Wyszyńskiego mówił o x. Wyszyńskim jako teoretyku i praktyku pracy, począwszy od okresu jego działalności we Włocławku, gdzie podejmował mediacje między fabrykantami i robotnikami, aby zapobiec strajkom, a nawet interweniował skutecznie u żydowskiego fabrykanta. „Już jako prymas – mówił dr Sukiennik – w ramach cyklu kazań głoszonych w warszawskim kościele Świętego Krzyża, sformułował na podstawie encykliki Jana XXIII Pacem in terris pięć praw pracy: postulat pełnego zatrudnienia, swoboda wyboru pracy, godne warunki pracy sprzyjające rozwojowi osobowemu człowieka, podmiotowe a nie przedmiotowe traktowanie pracownika oraz prawo do słusznej zapłaty.
Teologię pracy x. Stefana Wyszyńskiego przedstawiła dr Justyna Majewska z Mt 5,14. Prymas wskazywał, że w pracy istnieje prymat osoby nad rzeczą, którą wytwarza i przemienia. Natomiast aktywność ludzka jest harmonią pracy Boga i człowieka; jest okazaniem Mu miłości. Dlatego wartość pracy zależy od włożonej w nią miłości i uległości wobec Boga, a nie od przedmiotu pracy i wykonywanego zawodu. Miłość, okazana w pracy Bogu i współpracownikom, jest szczytem życia czynnego. Dr Majewska doszła do następującej konkluzji: „Stefan Wyszyński stworzył kompleksową teorię dotyczącą rozumienia pracy od jej strony duchowej: wyprowadził jej podstawy z Pisma Świętego i nauczania Kościoła; oparł ją na ascetyce chrześcijańskiej polegającej na pracy wewnętrznej. Koncepcja ta stała się doskonałym przepisem na rozwój wewnętrzny, udoskonalanie się i świętość, dając jednocześnie możliwość osiągania celów zawodowych. Jest propozycją stylu życia nie tylko dla mnichów, ale i pracowników”.
Dr hab. Paweł Skibiński w referacie Dzień pracy prymasa Stefana Wyszyńskiego mówił o prymasie jako człowieku gigantycznej pracy. Jak wyliczył, kard. Wyszyński miał tyle obowiązków, które dzisiaj wykonywałoby 11 biskupów! Swoje zadania rozpisywał w kalendarzu z dokładnością do kwadransa. Ewidentnie ich wykonywanie traktował jako swoją drogę do świętości. Wymagał bardziej od siebie niż od innych, ale starał się nie wkraczać w kompetencje biskupów.
Psycholog Michał Borkowski, redaktor bloga BycOjcem.pl, rozważał pytanie Czy moja praca ma sens?, zwracając uwagę na problem pracoholizmu, który jest uzależnieniem współcześnie akceptowanym. Pracoholika się nawet podziwia, lecz tylko jego rodzina zna cierpienie, który się za tym kryje. Borkowski dodał, że praca nie powinna być sama w sobie sensem życia.
Publicysta ekonomiczny Rafał Woś w wykładzie Pracownik w czasie pandemii nawiązał do współczesnej tendencji do „utowarowienia pracy”. Życzył Kościołowi, aby w jego nauce mocniej wybrzmiewało akcentowanie czwartego grzechu wołającego „o pomstę do Nieba”, czyli dotyczącego odmowy zapłaty należnej za pracę. Zdaniem red. Wosia rynek pracy w czasie pandemii zasadniczo się nie zmienił. Polemizował z nim prowadzący panel Rafał Dudkiewicz z Polskiego Radia, wskazując, że wskutek pracy zdalnej dom stał się warsztatem, życie zawodowe „miesza się z pracą”, a stół nie kojarzy się z posiłkiem ani spotkaniem, lecz przypomina o komputerze, który trzeba na nim podłączyć.
Dr hab. Rafał Łętocha z Uniwersytetu Jagiellońskiego w prelekcji Złoty środek. Między przepracowaniem a odpoczynkiem mówił zaś o współczesnych tendencjach, według których kryterium wartości człowieka mierzy się ilością godzin spędzonych w pracy. Tymczasem stanowi to zaburzenie emocjonalne i zachwianie hierarchii wartości. Mają na to wpływ naciski pracodawców i społeczeństwa. W Japonii powstało nawet określenie karoshi, oznaczające śmierć z przepracowania. Tymczasem kard. Wyszyński mówił o złotym środku między odpoczynkiem a przepracowaniem. Podkreślał, że praca nie powinna wyczerpywać wszystkich sił ludzkich. Nie jest też ona najważniejszą wartością, wokół której ma się koncentrować życie człowieka.
O. dr Jacek Gniadek SVD, kierujący Stowarzyszeniem Sinicum im. Michała Boyma SI, wygłosił prelekcję Wpływ życia duchowego na jakość pracy. Podkreślał, że – według prymasa Wyszyńskiego – praca zewnętrzna nie powinna stać na przeszkodzie życia wewnętrznego. Praca wykonywana solidnie, uczciwie i odpowiedzialnie jest drogą do uświęcenia. Proces ten zachodzi u człowieka świadomego swego pochodzenia oraz celu. Ojciec Gniadek zauważył, że duchowość wedle prymasa Wyszyńskiego pomaga człowiekowi odnaleźć swoje miejsce, zrozumieć siebie, znaleźć kierunek, w jakim ma podążać w życiu, a wypełnianie Bożego planu staje się współpracą między Bogiem a człowiekiem. Człowiek jest wolny wtedy, gdy sam wybiera pracę – podkreślił o. Gniadek.
Dr hab. Dominika Żukowska-Gardzińska z Centrum Myśli Jana Pawła II wygłosiła referat pt. Zawodowa pozycja kobiety. Powiedziała, że kard. Wyszyński bardzo często mówił o macierzyństwie jako powołaniu kobiety, był jednak prekursorski w tym, że widział możliwość realizowania go także poza domem rodzinnym. Prymas wskazywał na rozwijanie wartości, jakie niesie macierzyństwo także w przestrzeni zawodowej i społecznej, gdyż „życie społeczne polega na wzajemnym świadczeniu sobie dobroci i miłości”. „Na ten kierunek w życiu społecznym mamy zapotrzebowanie” – oceniła prof. Żukowska-Gardzińska.
Konferencję zakończył Piotr Komierowski, prezes firmy BizeA-BIZON, który starał się odpowiedzieć na pytanie Czy można zarządzać przedsiębiorstwem wg zasad prymasa Stefana Wyszyńskiego?. Podzielił się on doświadczeniem o zbudowaniu prężnie działającego biznesu na skalę europejską w nowoczesnej formie na bazie trzech filarów: szacunku, uczciwości i godności.
Magdalena Broda, Mt 5,14
fot. Mt 5,14/Z. Pietrusińska
Relację z konferencji można obejrzeć na muzealnym serwisie YouTube: