EN

 

 

Niebo jest dla tych, którzy są tak prości jak dzieci, tak pełni zawierzenia jak one, tak pełni dobroci i czyści. Tylko tacy mogą odnaleźć w Bogu swojego Ojca i stać się za sprawą Jezusa również dziećmi Bożymi.

Jan Paweł II, List do dzieci

 

Nasza podróż śladami Papieża-Polaka prowadzi nas do charakterystycznego miejsca w centrum Rzymu, jest to główna stacja kolejowa Roma Termini nosząca od wielu lat imię Jana Pawła II. To charakterystyczne miejsce przyjazdu i odjazdu ogromnej liczby turystów, wędrowców i pielgrzymów z najdalszych zakątków świata.

Na Piazza dei Cinquecento, przed największym dworcem kolejowym Termini 18 maja 2011 roku odsłonięty został pomnik Jana Pawła II. To pomnik z brązu wysokości ponad 4 metrów, jest on dziełem włoskiego rzeźbiarza Oliviero Rainaldi. Pomnik przedstawia Papieża z rozłożonymi ramionami; w geście, jak podkreślono, symbolizującym serdeczne objęcie przybywających do Wiecznego Miasta turystów i pielgrzymów.

Po inauguracji pomnika, pojawiły się głosy, że cylindryczny kształt pomnika oraz małe podobieństwo do sylwetki papieża może wywołać dyskusje. Wyjaśniono, że autor inspirował się sławnym zdjęciem, na którym uchwycono moment, gdy papież żartobliwie okrył połą swego płaszcza dziecko siedzące na schodkach w Auli Pawła VI w Watykanie.

Pomnik w 2012 roku został zmodyfikowany. Artysta zmienił pozycję pochylenia głowy i złagodził wyraz spojrzenia oraz „poprawił” płaszcz. Pomnik ponownie został inaugurowany 18 listopada 2012 roku.

Jak dotrzeć do pomnika?

Prosta sprawa: środkami transportu; z każdej części miasta odjeżdżają autobusy, które kierują się do stacji głównej Termini. Metro A i Metro B ma również tu swoje przystanki. Jest to też stacja kolejowa, więc również wiele podmiejskich pociągów jedzie docelowo do stolicy i zatrzymuje się na stacji Termini.

https://izi.travel/it/3c33-rzym-i-okolice-sladami-sw-jana-pawla-ii/pl#7a54535c-0ab9-46fa-9f5b-8193545a33a1

W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

Niech się w Polsce czują tak dobrze, jak w Watykanie i jak u siebie w domu. Niech się w Polsce czują tak jak w Watykanie, skoro papież z Polski musi się czuć dobrze w Watykanie!

[Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy św. odprawionej na Stadionie X-lecia, 17 czerwca 1983 r.]

Watykan to najmniejsze państwo świata pod względem powierzchni i najmniejsze niepodległe państwo pod względem liczby ludności. To także siedziba najwyższych władz Kościoła katolickiego, gdzie rezyduje papież. Obywatele Watykanu to głównie dostojnicy kościelni, księża, zakonnice oraz Gwardia Szwajcarska z rodzinami.

Oprócz tego codziennie przychodzi tu do pracy około 3000 osób mieszkających poza murami Watykanu (pracownicy poczty, radia, sklepów, dworca kolejowego i służby medycznej) . Apteka Watykańska jest otwarta dla wszystkich. Jest dobrze zaopatrzona i bardzo popularna wśród rzymian, ponieważ te same produkty kosztują tu mniej niż we Włoszech. Zwykle też pojawiają się w niej, wcześniej niż w aptekach włoskich, nowe leki wprowadzane na rynek.

Nie zapomnij jednak zabrać ze sobą paszportu lub dowodu osobistego – przekraczasz granicę państwową! Poczta Watykańska oferuje wszystkie podstawowe usługi pocztowe znane na całym świecie. Każdy może skorzystać z jej usług, a nie tylko pracownicy i mieszkańcy Watykanu.

Wielkim powodzeniem wśród kolekcjonerów cieszą się watykańskie znaczki pocztowe okolicznościowe stemple i koperty wydawane z okazji ważnych wydarzeń religijnych i kościelnych. Zwykle ich wartość materialna przekracza w krótkim czasie ich wyjściową wartość nominalną. Siedziba główna Poczty Watykańskiej mieści się samym Watykanie, 200m za bramą św. Anny. Nie zapomnijcie aby z tej oryginalnej poczty wysłać watykańskie kartki pocztowe do swych przyjaciół i rodziny!

Muzea Watykańskie to muzea powstałe ze zbiorów dzieł sztuki gromadzonych i powiększanych przez poszczególnych papieży na przełomie wieków. Wszystko zaczęło się od kolekcji dzieł sztuki gromadzonych przez papieży. Muzea Watykańskie zostały udostępnione szerokiej publiczności w 1787 roku. Obecnie to zespół galerii, muzeów, bibliotek, kaplic, korytarzy i sal wystawowych. Wszystkie eksponaty są niepowtarzalne i warto spędzić tu cały dzień aby je wszystkie obejrzeć.

Eksponaty w muzeum to głównie dary ofiarowywane papieżom oraz z eksponaty pochodzące z wykopalisk. W licznych galeriach zgromadzone są zbiory arrasów czyli pięknych i cennych tkanin, zawierających dużą ilością złotych nici. Pinakoteka Watykańska to galeria pełna wspaniałych obrazów. Do ciągu muzealnego zostały włączone Stanze, czyli pomieszczenia ozdobione freskami przez między innymi Rafaela.

Zwiedzając Muzea watykańskie, nie zapomnijcie odwiedzić watykańskiego klucznika. To pan Gianni Crea , stojący na czele ekipy 10 kluczników, którzy co dzień otwierają i zamykają sale muzealne. W Muzeach Watykańskich jest dokładnie 2797 kluczy.

300 z nich służy do otwierania i zamykania poszczególnych sal. Pozostałe to duplikaty, używane raz w tygodniu, by sprawdzić funkcjonalność zamków i samych kluczy.

Pan Gianni używa systematycznie niemal 3tysięcy kluczy do Muzeów Watykańskich, w tym do słynnej Kaplicy Sykstyńskiej. Klucznik rozpoczyna pracę o g. 5.45 kiedy przychodzi do siedziby Żandarmerii Watykańskiej, aby pobrać klucze. Towarzyszy mu czterech innych kluczników, z których każdy otwiera następne sale w jednej z części Muzeów Watykańskich.

https://izi.travel/it/3c33-rzym-i-okolice-sladami-sw-jana-pawla-ii/pl#7a54535c-0ab9-46fa-9f5b-8193545a33a1

W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

 

 

Z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 centrum Rzymu odwiedzi wielu pielgrzymów. Możliwość odwiedzania kościołów, oferujących wsparcie duchowe i kulturalne, będzie ważną okazją do spotkania z Kościołem rzymskim, a także bodźcem do nowej ewangelizacji i szeroko zakrojonej pracy misjonarskiej, która powinna na powrót stać się misją tego miasta.

Wiem, że w tym kierunku prowadzone są zmiany w parafii. Niechaj ta miejska misja, wymagająca współpracy duszpasterskiej, pozwoli na bardziej zdecydowane działania ewangelizacyjne w Rzymie.

[Jan Paweł II, San Salvatore in Lauro, 19 marca 1997 r.]

W poszukiwaniu miejsc dedykowanych Polskiemu Papieżowi, zabiorę Was na spacer w zaciszne miejsce w samym sercu Rzymu.

Niedaleko Watykanu znajduje się malutki kościółek. Jest to Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej. Położony jest przy Piazza di San Salvatore in Lauro 15, obok ruchliwej ulicy via dei Coronari.

Będąc w okolicy Zamku Świętego Anioła, wystarczy przejść przez Most Świętego Anioła a stamtąd to już tylko kilka kroków. Ukryte głęboko miedzy budynkami, Sanktuarium jest oazą ciszy i spokoju w pobliżu tak hałaśliwego i zatłoczonego centrum miasta.

Kościół został zbudowany na miejscu gaju laurowego w pobliżu rzeki Tybr (stąd nazwa lauro — wawrzyn), prawdopodobnie w XII wieku przez ojców celestynów, został rozbudowany w XV (piętnastym) wieku a potem spłonął. Odbudowany został w XVII (siedemnastym) wieku.

Wewnątrz sanktuarium odnajdziemy kaplicę poświęconą św. Janowi Pawłowi II. Są w niej relikwie naszego rodaka, to głównie przedmioty liturgiczne jak piuska (po włosku zucchetto lub papalina) czyli biała, mała okrągła papieska czapeczka noszona na szczycie głowy oraz kawałek podkoszulka skropionego krwią podczas zamachu na Papieża 13 maja 1981 roku.

Pogodny wizerunek świętego na obrazie wyeksponowany w Sanktuarium wywoła Wasz uśmiech i radość z faktu, że również tu dotarliście w poszukiwaniu Jego śladów.

https://izi.travel/it/3c33-rzym-i-okolice-sladami-sw-jana-pawla-ii/pl#7a54535c-0ab9-46fa-9f5b-8193545a33a1

W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

Stoję przy wejściu do Sykstyny —

Może to wszystko łatwiej było wypowiedzieć językiem

                                    «Księgi Rodzaju» —

Ale Księga czeka na obraz. —  I słusznie. Czekała na swego

                                    Michała Anioła.

Przecież ten, który stwarzał, «widział» —  widział,

                                    że «było dobre».

«Widział», a więc Księga czekała na owoc «widzenia».

O ty, człowieku, który także widzisz, przyjdź —

Przyzywam was wszystkich «widzących» wszechczasów.

Przyzywam ciebie, Michale Aniele!

 

Jest w Watykanie kaplica, która czeka na owoc twego widzenia!

Widzenie czekało na obraz.

Odkąd Słowo stało się ciałem, widzenie wciąż czeka.

 

Stajemy na progu Księgi.

 

[Jan Paweł II, Tryptyk rzymski]

 

Specjalne miejsce wśród watykańskich skarbów zajmuje imponująca Kaplica Sykstyńska.

To miejsce niezwykłe.

Nie tylko z powodu architektury ale głównie dlatego, że możemy podziwiać w niej słynne freski, które są owocem pracy twórczej wielu wielkich mistrzów renesansu włoskiego, a przede wszystkim Michała Anioła Buonarrotiego.

Niewiele miejsc na świecie może zaofiarować taką obfitość historii, sztuki i wiary, zamkniętych w jednym, dość małym wnętrzu.

Wymiary Kaplicy Sykstyńskiej to 40,5 na 13,5 metrów

To właśnie tu odbywa się konklawe, czyli wybory nowego papieża.

Słynny piec, w którym kardynałowie palą kartki papieru użyte do głosowania, służący za system zawiadamiania stojących na placu św. Piotra wiernych o wyborze lub braku wyboru papieża (czyli dym biały lub czarny), jest wstawiany do kaplicy tylko na czas konklawe.

Wybrany na papieża kardynał zaraz po wyborze przygotowuje się do pierwszego spotkania z wiernymi na placu Świętego Piotra.

Ten czas spędza w Pokoju Łez, niewielkim pomieszczeniu przy Kaplicy Sykstyńskiej.

Jedno z najtajniejszych miejsc konklawe znajduje się po lewej stronie od ołtarza. Swą nazwę zawdzięcza temu, że to właśnie tam nowo wybrany papież przeżywa bardzo silne emocje, którym często towarzyszą łzy wzruszenia.

W kaplicy jest całkowity zakaz robienia zdjęć oraz filmowania…

https://izi.travel/it/3c33-rzym-i-okolice-sladami-sw-jana-pawla-ii/pl#7a54535c-0ab9-46fa-9f5b-8193545a33a1

W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

 

W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

Dla tych wszystkich, którzy z powodu epidemii nie mogli przybyć do Rzymu i wziąć udziału w odwołanych uroczystościach w Watykanie, przygotowano wyjątkową podróż po miejscach związanych z obecnością Papieża-Polaka jak Bazylika Św. Piotra czy Kaplica Sykstyńska. Wirtualna Pielgrzymka będzie opierać się na szlaku opracowanym przez Szkolę Polską:

https://izi.travel/it/3c33-rzym-i-okolice-sladami-sw-jana-pawla-ii/pl#b6b74432-e3ec-4e05-b35a-f2353f950a9d

Wirtualna Pielgrzymka rozpoczyna się 2 Maja w Dzień Polonii i Flagi Polskiej. Zapraszamy wszystkich w Polsce i na całym świecie, aby dołączyli się do wspólnego pielgrzymowania śladami Jana Pawła II wraz z dziećmi i młodzieżą z Rzymu. Codziennie na stronie internetowej Muzeum oraz na profilach społecznościowych i kanale YouTube będą prezentowane materiały video, zdjęcia i cytaty związane z papieżem oraz Wiecznym Miastem.

Ołtarz polowy: 27 × 70,5 × 36 cm

Zbiory Wotarium w Niepokalanowie

 

Pamiętam pierwsze dni powstania warszawskiego. Przebywałem na terenie Kampinosu. Biegnąc z komżą i stułą do miejsca, w którym właśnie zakończyła się bitwa z oddziałami niemieckimi, natknąłem się na trzech rannych żołnierzy z wyszarpanymi wnętrznościami. Zatrzymałem się przy nich. Wokół nie było nikogo. Jak im pomóc?

Stefan Wyszyński, Przemówienie do młodzieży akademickiej na zakończenie rekolekcji w kościele pw. św. Anny, Warszawa, 22 marca 1972 r.

 

W 1939 r. Polska znalazła się pod dwiema okupacjami: niemiecką i sowiecką. Z powodu niemożności normalnego funkcjonowania Państwo Polskie musiało zejść do podziemia, aby kontynuować walkę z okupantami przy pomocy metod konspiracyjnych. Ważne miejsce w tajnych strukturach państwa podziemnego zajmowali księża kapelani. Prawie wszystkie formacje podziemne miały swoich opiekunów duchowych. Do ich obowiązków należało słuchanie spowiedzi, odprawianie Mszy Świętych (często w lasach, na podwórkach lub w piwnicach domów), podtrzymywanie nadziei walczących poprzez modlitwy, rozmowy i samą obecność, nadto opiekowanie się ludnością cywilną i chorymi w szpitalach. Niektórzy księża wraz ze swoimi oddziałami brali czynny udział w akcjach dywersyjnych. Kapelani działali nie tylko w okupowanej Polsce. Służba ojczyźnie obejmowała również towarzyszenie żołnierzom na różnych frontach wojennych, np. w czasie wymarszu armii gen. Władysława Andersa z Sowietów do Włoch.

Szczególną kartę w dziejach Polskiego Państwa Podziemnego zapisali kapelani powstania warszawskiego, którzy służyli oddziałom walczącej stolicy. Niektórzy brali osobisty udział w akcjach dywersyjnych i sabotażowych. Spośród ok. 150 duszpasterzy warszawskich szczególnie zasłużyli się: x. płk Jerzy Baszkiewicz pseudonim „Radwan II”;  x. płk Tadeusz Jachimowski ps. „Budwicz”, naczelny kapelan AK, rozstrzelany przez Niemców w zbiorowej egzekucji w pierwszych dniach powstania; x. ppłk Stefan Kowalczyk ps. „Biblia”, który przydzielał kapelanów do poszczególnych formacji wojskowych; x. Antoni Czajkowski ps. „Badur”, uczestniczący w zdobywaniu kamienic w centrum miasta; czy też x. Wacław Karłowicz ps. „Andrzej Bobola” – twórca największego szpitala powstańczego w stolicy, zasłużony w ratowaniu cudownej figury Jezusa ukrzyżowanego z płonącej katedry warszawskiej. W gronie kapelanów powstania warszawskiego znalazł się x. Stefan Wyszyński ps. „Radwan III”, który towarzyszył żołnierzom zgrupowania Armii Krajowej „Kampinos”. W czasie powstania 50 kapelanów zginęło pod ostrzałem lub zostało zamordowanych przez Niemców w akcie zemsty. Ksiądz Józef Stanek, pallotyn, został powieszony na własnej stule, a o. Michał Czartoryski, dominikanin, rozstrzelany w szpitalu powstańczym. Obaj duchowni zostali beatyfikowani razem ze 108 męczennikami drugiej wojny światowej 13 czerwca 1999 r. przez Jana Pawła II.

W zbiorach Mt 5,14 znajduje się przypominający rozkładaną walizkę ołtarz polowy, przy którym w czasie wojny sprawował Msze Święte franciszkanin o. Jan Rdzanek, kapelan Ludowego Wojska Polskiego. Wokół ołtarza znajdują się paramenty i szaty liturgiczne, które były niezbędnym wyposażeniem kapelana podczas posługi (m.in. kielich, ampułki na wino oraz wodę, stuła i ornat). Szaty kapłańskie mają kolory czarny i fioletowy, co podkreśla charakter posługi kapelanów wojennych, którzy najczęściej przywdziewali barwy pokutne podczas sprawowania obrzędów pogrzebu tragicznie zmarłych żołnierzy albo spowiedzi umierających. Była to codzienność każdego kapelana wojskowego na wszystkich frontach światowej wojny.

 

W czasie powstania pracowałem przy lekarzu chirurgu, który przez 2 tygodnie niemal nie spał. Pamiętam, jak byłem zmęczony, znużony tą ciągłą krwią, amputacjami, koszami wynoszonych rąk i nóg, tą męką żołnierzy, którzy byli bohaterscy na froncie, a jak dzieci na stole operacyjnym. Patrzyłem na to wszystko, przeżywałem to strasznie. Wydawało mi się, że nie dla mnie ten obraz, ale dzisiaj rozumiem, jak wiele mi to dało.

Stefan Wyszyński, Przemówienie do pielęgniarek, Warszawa, 31 stycznia 1965 r.

 

Czarny ornat skrzypcowy: 196 × 64 × 1 cm

Manipularz do czarnego ornatu skrzypcowego: 47 × 13 × 1 cm

Stuła do czarnego ornatu skrzypcowego: 200 × 18,5 × 1 cm

Bursa do czarnego ornatu skrzypcowego: 19,5 × 19,5 × 1 cm

Welon do czarnego ornatu skrzypcowego: 50 × 50 × 1 cm

Kielich do ołtarza polowego: wys. 23 cm.; śr. 12,5 cm.

Krzyżyk do ołtarza polowego: 8,5 × 4,5 × 1 cm

Palka do ołtarza polowego: 12 × 12 × 1 cm

Świecznik 1 do ołtarza polowego: wys. 3,5 cm, śr. 5 cm

Świecznik 2 do ołtarza polowego: wys. 3,5 cm, śr. 5 cm

Stuła fioletowa: 114 × 9 cm

 

Zbiory Wotarium w Niepokalanowie

Trudno w to uwierzyć, ale okres okupacji, gdy jeden człowiek upadlał drugiego, dopuszczając się niewyobrażalnych okrucieństw, był dla młodego Karola Wojtyły czasem duchowego wzrastania.

Za oknami straszliwy terror, godzina policyjna, łapanki, wywózki do obozów, uliczne egzekucje, bestialstwo na każdym kroku… a dwóch pięknoduchów w ciasnawym mieszkanku na krakowskich Dębnikach dyskutowało zawzięcie o teatrze, roli sztuki, o tym, jaka będzie przyszła Polska. Karol Wojtyła i starszy odeń o 12 lat jego rodak z Wadowic Mieczysław Kotlarczyk w ponurej rzeczywistości wojennej stworzyli sobie inny świat – świat nieśmiertelnych idei.

Nośnikiem tych idei był powołany do życia przez nich Teatr Rapsodyczny, gdzie w centrum było słowo. To teatr w pełni ukształtował Karola Wojtyłę jako człowieka słowa, a słowo podtrzymywało nadzieję w ludziach, którzy mimo strachu tłoczyli się na konspiracyjnych spektaklach.

 

 

Mieczysław Kotlarczyk uważał, że moim powołaniem jest żywe słowo i teatr…

[Jan Paweł II, Przemówienie do profesorów uczelni Krakowa, Skałka, 8 czerwca 1979 r.]

 

Karol podczas okupacji rozwijał się jako poeta. Jego wiersze, jak zauważy po latach poeta Tadeusz Nowak, „każdą linijką potwierdzają późniejsze przemyślenia Karola Wojtyły i działalność papieża Jana Pawła II”. Niezwykle przydatne po latach okaże się również doświadczenie, które zdobył jako robotnik w kamieniołomach i pozwoli mu uniknąć wywózki na przymusowe roboty do Niemiec, a później, gdy zostanie pasterzem, być blisko zwykłych ludzi.

 

Odpowiedzialni za kamieniołom, którzy byli Polakami, starali się nas, studentów, ochraniać od najcięższych prac. Tak więc, na przykład, przydzielono mnie do pomocy tak zwanemu strzałowemu. Nazywał się on Franciszek Łabuś. Wspominam go dlatego, że nieraz tak się do mnie odzywał: „Karolu, wy to byście poszli na księdza. Dobrze byście śpiewali, bo macie ładny głos, i byłoby wam dobrze…”.

[Jan Paweł II, Dar i Tajemnica]

 

Słuchaj, kiedy stuk młotów miarowy i tak bardzo swój

przenoszę wewnątrz ludzi, by badać siłę uderzeń –

słuchaj, prąd elektryczny kamienistą rozcina rzekę –

a we mnie narasta myśl, narasta dzień po dniu,

że cała wielkość tej pracy znajduje się wewnątrz człowieka.

 

Twarda, pęknięta dłoń inaczej młotem wzbiera,

inaczej się rozwiązuje w kamieniu ludzka myśl –

kiedy energie ludzkie oddzielisz od sił kamienia

i przetniesz w właściwym miejscu – tętnicę pełną krwi.

[Karol Wojtyła, Kamieniołom]

 

Podczas wojny Karol podjął także decyzję, która zaważyła na jego życiu. Porzucił Panią Sztukę i wstąpił do tajnego seminarium duchownego w Krakowie, aby całkowicie oddać się Bogu.

Czy można mieć pretensje, że nie chwycił za broń i nie poszedł przelewać krwi za ojczyznę? Nie wszyscy mogli to zrobić, trzeba było myśleć o zachowaniu pierwiastka narodowego. Karol Wojtyła tak tłumaczył swoją postawę Mieczysławowi Kotlarczykowi: „Taka jest we mnie chęć do pracy w przyszłej Ojczyźnie. Mieczowy to ja nie jestem kawaler, jak to artysta, ale Jej teatr budować i poezję, choćby za pół darmo, entuzjazmem i ekstazą, całą słowiańską duszą, całym zapałem i miłością z zakasanymi rękawy”.

Karol Wojtyła często zadawał sobie pytanie, dlaczego on ocalał, dlaczego inni cierpieli katowani przez Niemców. To pytanie: „Dlaczego nie ja?” pojawia się na naszej ekspozycji. Odpowiedź Karol Wojtyła usłyszał 16 października 1978 r.

 

 

Fabryka stała się dla mnie, na pewnym etapie, prawdziwym seminarium duchownym, choć zakonspirowanym. Pracowałem w kamieniołomie od września 1940 roku, a w rok później przeszedłem do oczyszczalni wody do fabryki. Tak więc lata związane z kształtowaniem się ostatniej decyzji pójścia do seminarium, wiążą się właśnie z tym okresem.

[Jan Paweł II, Dar i Tajemnica]

 

Starszy o pokolenie x. Stefan Wyszyński podczas wojny był już człowiekiem ukształtowanym intelektualnie i moralnie, cenionym duszpasterzem, działaczem społecznym i redaktorem. We wszystkich opracowaniach jemu poświęconych za mało podkreśla się to, że w okresie okupacji śmierć nieraz zaglądała mu w oczy. To wtedy – po raz pierwszy – ujawniła się heroiczna postawa x. Wyszyńskiego, kiedy we wrześniu 1939 r. zdecydowanie odmówił słynnemu ministrowi Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu, który zaproponował mu ewakuację z rządem za granicę. Kościół musi cierpieć razem z narodem – argumentował przyszły prymas.

 

Kolegom moim należy się tu choćby krótkie wspomnienie. Otrzymali święcenia kapłańskie z rąk biskupa Stanisława Zdzitowieckiego, w Bazylice Katedralnej Włocławskiej, 29 czerwca 1924 roku. Było nas razem 17… Z tej gromadki zginęli w Dachau: ksiądz Stanisław Michniewski, ksiądz Julian Konieczny, ksiądz Jan Mikusiński, ksiądz Jan Fijałkowski, ksiądz Zygmunt Lankiewicz, ksiądz Bronisław Placek, ksiądz Stanisław Ogłaza.

[Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne, 25 września 1953 r.]

 

Ukrywając się, pełnił posługę duszpasterza niewidomych w Żułowie, gdzie ze swoimi podopiecznymi znalazły się siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża. Tam też pomagał w ratowaniu Żydów.

 

 

Kościół Wszystkich Świętych znalazł się w zasięgu okrutnej instytucji, którą hitlerowcy stworzyli dla ludności żydowskiej. Nazywam to instytucją okrutną, bo sama myśl stworzenia getta – zamknięcia murami części miasta, gdzie zgromadzono kilkaset tysięcy ludzi pochodzenia żydowskiego, aby ich tam stopniowo wyniszczyć – była myślą iście szatańską! Widziałem to na własne oczy. Mury getta ciągnęły się wzdłuż ulicy Elektoralnej. Umysłowość człowieka normalnego nie mogła nad tym przejść spokojnie. Trudno było zgodzić nawet z samą myślą, że jest to możliwe.

[Stefan Wyszyński, Homilia w kościele pw. Wszystkich Świętych, 18 stycznia 1976 r.]

 

W tle losów naszych bohaterów pokazujemy nieznane w takim rozmiarze w dziejach kraju prześladowanie Kościoła katolickiego i męczeństwo księży oraz sióstr zakonnych katowanych w obozach śmierci, jak w KL Dachau, gdzie zginęło wielu kolegów x. Wyszyńskiego, albo rozstrzeliwanych w publicznych egzekucjach.

Symbolami niezłomnej postawy polskiego duchowieństwa podczas drugiej wojny światowej są: o. Maksymilian Maria Kolbe, franciszkanin, który oddał życie za współwięźnia w Auschwitz, 11 sióstr nazaretanek z Nowogródka, które złożyły ofiarę z życia za uratowanie kapłana i bp Michał Kozal, który nakazał ściganemu przez gestapo x. Wyszyńskiemu opuścić Włocławek, a sam, zostawszy z mieszkańcami miasta, został aresztowany przez Niemców, a potem zamęczony w Dachau.

 

Nienawiść to straszna siła…

[Stefan Wyszyński, Kazanie w katedrze warszawskiej, 8 września 1969 r.]

 

Twórca: Atelier fotograficzne Foto-Bielec w Krakowie

Materiał: Papier naklejony na cienką płytę pilśniową w ramie

Wym. 175 cm × 130 cm × 2 cm

 

Trudno w Polsce być artystą, nie przeszedłszy przez Kraków. Mam na myśli wszystkie gałęzie sztuki. I tę gałąź, z którą byłem może najbliżej związany, to znaczy sztukę żywego słowa, sztukę teatru, i plastykę we wszystkich jej kierunkach i specyfikacjach: zarówno malarstwo, jak rzeźbę i architekturę.”

[Jan Paweł II, Przemówienie do przedstawicieli świata nauki i kultury, Kraków, 8 czerwca 1979 r.]

 

W 1938 roku 18-letni Karol Wojtyła przyjechał z Wadowic do Krakowa, aby podjąć studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim – najstarszej i najbardziej prestiżowej uczelni w Polsce. Swoje fascynacje sceniczne rozwijał w studenckiej grupie teatralnej Studio „39”. 7 czerwca 1939 r. wziął udział w inscenizacji komedii muzycznej o panu Twardowskim pt. Kawaler księżycowy autorstwa Mariana Niżyńskiego. Wśród 12 znaków zodiaku występujących w sztuce Karol Wojtyła zagrał rolę Byka. Reklamie premierowego spektaklu miały służyć zdjęcia wszystkich wykonawców oraz ich profesorów umieszczone w okolicznościowym tableau.

W zbiorach Mt 5,14 znajduje się oryginalne tableau Studia Dramatycznego, na którym widnieje 49 portretów. W górnej partii eksponatu widoczne są fotografie wykładowców akademickich oraz twórców spektaklu, w dolnych rzędach widnieją zaś zdjęcia studentów występujących w przedstawieniu. W trzecim rzędzie od dołu, pierwszy z prawej znajduje się Karol Wojtyła. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w maju 1939 r. w zakładzie fotograficznym Pawła Bielca.

Przedstawienie odbyło się w zaplanowanym terminie na dziedzińcu Collegium Nowodworskiego. Większość studentów nie otrzymała odbitek zdjęć z tego tableau, gdyż niemiecka okupacja przerwała ich studia. Karol Wojtyła dostał zdjęcie dopiero w 1993 r., gdy delegacja władz miejskich Krakowa udała się do Watykanu i wręczyła mu jego portret z młodości. Gdy Jan Paweł II otrzymał fotografię, powiedział z zaskoczeniem: „Popatrzcie, co wyście ze mnie zrobili!”.