AKTUALNOŚCI
OBCHODY 40. ROCZNICY ŚMIERCI PRYMASA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W RZYMIE
30 maja 2021
O 40. rocznicy śmierci prymasa Stefana Wyszyńskiego pamiętano również w Rzymie. 28 maja 2021 r. o godz. 11.00, w bazylice Santa Maria in Trastevere (Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu) odbyła się ceremonia złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą Prymasa Tysiąclecia. Kwiaty złożył ambasador Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej – Janusz Kotański wraz z małżonką. Towarzyszył im prof. Massimiliano Signifredi jako przedstawiciel wspólnoty Sant’Egidio.
W krótkim przemówieniu z tej okazji ambasador przypomniał, że to dzięki niezłomnej postawie kard. Wyszyńskiego Polska przeszła przez czerwone morze komunizmu. Zaznaczył jego aktywny udział w pracach Vaticanum II, o czym dziś coraz rzadziej się pamięta. Przypomniał, że mówiąc o doniosłej roli papieża Jana Pawła II dla Kościoła katolickiego w Polsce i na świecie, nie można pominąć wkładu kard. Stefana Wyszyńskiego, któremu sam papież tuż po wyborze powiedział, że nie byłoby na Stolicy Piotrowej papieża-Polaka, gdyby nie silna wiara prymasa Polski, nie cofająca się przed cierpieniem i uwięzieniem, gdyby nie jego nadzieja i zawierzenie bez reszty Matce Bożej. Dyplomata podkreślił, że hierarcha pozostaje niekwestionowanym autorytetem duchowym i wzorem etycznym także dzisiaj. Przypomnienie tego faktu jest szczególnie ważne, gdyż młode pokolenie bardzo często nie wie, kim był kard. Wyszyński i dlaczego nazywa się go Prymasem Tysiąclecia. Złożenie kwiatów pod tablicą jest jedyną tego typu uroczystością w Rzymie, związaną z upamiętnieniem rocznicy śmierci prymasa.
Bazylika Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu to jeden z najstarszych kościołów w Wiecznym Mieście. Prawdopodobnie początek pierwszej świątyni dał papież Kalikst I, w którego domu gromadzili się na modlitwie wyznawcy Chrystusa w czasach, kiedy chrześcijaństwo było jeszcze prześladowane przez pogańskich cesarzy rzymskich. Właściwy obiekt sakralny wystawił papież Juliusz I w połowie IV w., gdy chrześcijaństwo było już religią panującą w Cesarstwie Rzymskim. W kolejnych stuleciach kościół był rozbudowywany. W IX w. dodano nawy boczne, a w 1 poł. XII w. świątynię powiększono na polecenie papieża Innocentego II, wykorzystując do tego kamienie pochodzące ze starożytnych term Karakali. Wzniesiono również romańską dzwonnicę. W następnym stuleciu Pietro Cavallini przyozdobił ściany kościoła okazałą mozaiką. U schyłku XVI stulecia Martino Longhi Starszy wzniósł kaplicę Altemps z imponującymi freskami i stiukami autorstwa Pasquale Cati. W XVII i XVIII w. stuleciu świątynię przebudowano zgodnie z panującymi wzorcami sztuki barokowej. W 2 poł. XIX w. Virginio Vespignani wykonał okazałe cyborium na czterech kolumnach, które stanęło nad głównym ołtarzem.
„Polska” bazylika na Zatybrzu
Losy bazyliki Santa Maria in Trastevere kilka razy splotły się z dziejami Polski. Tutaj w 1579 r. został pochowany kard. Stanisław Hozjusz (1504–1579) – jeden z najwybitniejszych hierarchów w 1000-letnich dziejach Kościoła katolickiego w Polsce. Biskup warmiński był czołowym szermierzem kontrreformacji i jednym z najaktywniejszych Ojców Soboru Trydenckiego (1545–1563). Od 1569 r. był stałym przedstawicielem dyplomatycznym Rzeczypospolitej w Państwie Kościelnym. Sformułował program reformy Kościoła katolickiego, układając Confessio fidei, które stało się podstawą wdrażania dekretów Soboru Trydenckiego i przyczyniło się do restauracji katolicyzmu w wielu krajach europejskich. To on sprowadził do Polski jezuitów, fundując dla nich w 1564 r. kolegium w Braniewie na terenie swojej diecezji. W Rzymie pozyskał dla ludności polskiej kościół św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, który do dziś służy jako miejsce modlitwy i spotkań rzymskiej Polonii.
Prymas Stefan Wyszyński był w pełni świadomy znaczenia rzymskiej bazyliki Santa Maria in Trastevere w historii Polski, dlatego przyjął ją jako swój kościół kardynalski, mimo iż miał do wyboru jeszcze kilka innych miejsc, przyznawanych kardynałom jako stolice tytularne. Wprawdzie nominację kardynalską prymas otrzymał już cztery lata wcześniej, lecz nie mógł przyjąć jej osobiście z powodu uwięzienia przez władze komunistyczne. Do Rzymu przybył dopiero 8 maja 1957 r. witany przez tysiące rozentuzjazmowanych wiernych, którzy chcieli chociaż przez chwilę zobaczyć heroicznego prymasa „z za żelaznej kurtyny”. Przyjęcie insygniów kardynalskich oraz nadanie kościoła tytularnego odbyło się 18 maja 1957 r. w uroczystej oprawie. Nowo kreowany purpurat wspominał ten moment z dużą dokładnością: „Przybyłem do Rzymu. Nałożono mi cappa magna i uformował się pochód do sala del tronetto. Gdy wchodziliśmy, Ojciec Święty Pius XII już siedział na tronie. Potrójny pokłon Głowie Kościoła, a później ucałowanie nogi i ręki Ojca Świętego. Ojciec Święty nakładał mi kolejno biret, kapelusz, pierścień i nadał tytuł kościoła Santa Maria in Trastevere… Przedstawiono mi do wyboru kilka tytułów. Wybrałem Santa Maria in Trastevere z uwagi na to, że był to tytuł kardynała Stanisława Hozjusza. Dziś, gdy Warmia jest już polska, jest to najwłaściwszy tytuł dla Polski”. Po otrzymaniu insygniów prymas jako kardynał-prezbiter odbył uroczysty ingres do kościoła tytularnego na Zatybrzu.
Polska na ustach wszystkich
Tak wspominał ten moment w swoich zapiskach Pro memoria: „17.00 W Bazylice S[anta] Maria in Trastevere possessio tituli. Jest to ogromna uroczystość. Ks[iądz] cer[emoniarz] Caretta jest pełen energii. Przed bazyliką ogromny tłum ludzi, świątynia wypełniona po brzegi. Jest wielka ilość sekretarzy kongregacji rzymskich, m. in.: Roncalli, Poggi, Bracci i in[ni]. A[rcy]b[isku]p Carinci, 96-letni staruszek czyta bullę papieską. Prior kapituły Franciscus Hannibal Ferretti wygłasza długie przemówienie. Odpowiadam po włosku i po polsku. Następuje homagium i Te Deum. Lud oklaskuje i krzyczy – vita, vita. Padają okrzyki na cześć Polski męczeńskiej, bohaterskiej. Eroica Polonia – to głośne wołanie, które tłumi śpiew chóru. Po Te Deum – odpust i protokół w kapitularzu. Moc autografów, „mała królewna” włoska w cudownej sukni od I Komunii św. prosi o błogosławieństwo. Entuzjazm tu panuje niebywały. Polska na ustach wszystkich, nawet Murzynów, Australijczyków. Jest wielu Polaków” (Stefan Wyszyński, Pro memoria, 30 maja 1957).
Trzecim polskim purpuratem, związanym z tym miejscem, był kard. Józef Glemp (1929–2013), następca kard. Stefana Wyszyńskiego na stolicach arcybiskupich w Gnieźnie i Warszawie. Hierarcha objął swój kościół tytularny po uzyskaniu biretu kardynalskiego, który przyjął 2 lutego 1983 r. z rąk papieża Jana Pawła II. Obecnie świątynia na Zatybrzu jest kościołem tytularnym hiszpańskiego kardynała, arcybiskupa Madrytu, Carlosa Osoro Sierry. Miejsce to jest chętnie odwiedzane przez mieszkańców Wiecznego Miasta oraz przez pielgrzymów i turystów. Szczególną estymą pałają do niego Polacy, którzy nie tylko podziwiają imponujące dzieła sztuki sakralnej, lecz także modlą się przy grobie kard. Stanisława Hozjusza.
Edgar Sukiennik, Mt 5,14