AKTUALNOŚCI
PRZY POLSKIM DĘBIE… PROROCTWO ZIELONEGO KONSTANTEGO
6 grudnia 2020
Wielka jest wartość dumy narodowej, radości i śpiewu. Nie przeczymy tym wartościom, ale pamiętajmy, że obok dumy i radości, która ogarnęła nie tylko Polskę – wierzcie, ogarnęła cały świat, wszystkich ludzi! – musimy być świadomi naszej odpowiedzialności. Przecież to jest wielkie zadanie wobec Kościoła, wobec Europy, wobec świata słowiańskiego, wobec całego świata, gdy na Tronie Piotrowym zasiada nasz rodak – Polak! Wspomnijmy te długie oczekiwania i nadzieje na polskiego Papieża. Papież-Polak! Od razu pada pytanie: jaki jest jego naród? Skąd się wywodzi? Uwaga skierowana jest na Polskę. Jesteśmy teraz na cenzurowanym. Będą ludzie podglądać nie tylko nasze cnoty i zalety, których coś nie coś mamy, ale i nasze wady, których też nam nie brak. Słowacki wołał:
«A trzeba mocy, byśmy ten Pański dźwignęli świat:
Więc oto idzie Papież Słowiański, ludowy brat».
Unowocześnił później to sformułowanie poetyckie Gałczyński.
Prymas Stefan Wyszyński, 6 listopada 1978 r.
Pontyfikat Jana Pawła II stanowił jeden z najważniejszych okresów w historii Polski. I jak każde wydarzenie tej rangi, poprzedzony był proroctwami, które odczytujemy właściwie dopiero dziś, po wielu latach. Takim proroctwem był słynny wiersz Juliusza Słowackiego z 1848 roku o „słowiańskim papieżu”, który „zdrowie przyniesie, rozpali miłość i zbawi świat”. Autorem profetycznego dla papieża-Polaka utworu był także niemal sto lat później inny wielki polski poeta, Konstanty Ildefons Gałczyński.
W lutym 1939 roku na łamach popularnego tygodnika literackiego „Prosto z mostu” ukazał się wiersz Modlitwa za pomyślny wybór papieża. Jego autorem był Konstanty Ildefons Gałczyński, uznany już wówczas poeta, który w ten sposób komentował zmianę na tronie papieskim. 10 lutego 1939 roku po 17 latach pontyfikatu zmarł papież Pius XI i trwały przygotowania do wyboru jego następcy.
Gałczyński w pozornie żartobliwy sposób zwracał się do Matki Bożej o wstawiennictwo za dobrym wyborem. Czynił to przywołując frazy powszechnie znane, pochodzące z Litanii Loretańskiej: „Domu Złotego, Arki i Niebieskiej Bramy i Gwiazdy!”. W swych poetyckich błaganiach (modlitwa litanijna to właśnie modlitwa błagalna) jakby szukał wsparcia autorytetu, wybierając o. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego SI – polskiego poetę z XVII stulecia, nazywanego „sarmackim Horacjuszem” (Horatius Sarmaticus).
Twórca ten został przywołany przez Gałczyńskiego nieprzypadkowo. Jak zwraca uwagę prof. Agnieszka Czajkowska, ów uczony jezuita, wykładowca Akademii Wileńskiej, odznaczony laurem poetyckim przez papieża Urbana VIII, był przenikliwym obserwatorem współczesnej sobie politycznej rzeczywistości, a przy tym wiernym czcicielem Maryi. W swojej odzie Do Urbana VIII Papieża gdy niezmierne siły tureckie ustąpiły z Węgier, następcę św. Piotra kreował na obrońcę świata chrześcijańskiego przed ekspansją islamską (XVII stulecie to czasy wojen z Turcją). Nasz „praszczur w Watykanie” ustanawiał papieża wykonawcą woli świata chrześcijańskiego, o wstawiennictwo prosząc Matkę Bożą:
Panna niebieska,
Gromicielka piekła,
W zorzową szatę odziana,
Bogdajby prośbę za Rzymem wyrzekła,
Prośbę o życie Urbana!
Gałczyński odwołał się do dorobku o. Sarbiewskiego, świadom niestabilności czasów sobie współczesnych, które potrzebują papieża, co „mocniej jeszcze ściśnie ster świata”. O to apelował do „Królowej tej polskiej Korony” i „Gwiazdy dla Piotrowej łodzi”, dzięki której na „świętym conclave” podjęta zostanie decyzja czyniąca Watykan „nową wiosną świata, który nadchodzi!”. Padły wówczas słowa, które właśnie można odczytać za proroctwo, spełnione cztery dekady później:
O to, Królowo, schodząc w serca głębię,
błagam, słuchając, co mówi Duch Boży:
nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie.
16 października 1978 roku „święte conclave” dokonało wyboru Jana Pawła II, a nowy papież przyjął swą dotychczasową dewizę biskupią Totus Tuus (pochodzącą z Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii Grignion de Montfort: Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt…), oddając siebie i losy całego świata pod opiekę Maryi. W ten sposób niejako dopełniła się ta więź, o którą prosił poeta.
Przy wejściu na ekspozycję główną Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego planowane jest umieszczenie tekstu słynnego Słowiańskiego papieża Juliusza Słowackiego. Może warto, żeby znalazła się tam też Modlitwa za pomyślny wybór papieża Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego? Pisana słynnym zielonym atramentem?
Artykuł został opracowany m.in. na podstawie studiów prof. Agnieszki Czajkowskiej «Proroctwo Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego» oraz prof. Zbigniewa Chojnowskiego «Listy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego do redaktora ‘Prosto z Mostu’» («Bibliotekarz Podlaski» 2019, 3).
MODLITWA ZA POMYŚLNY WYBÓR PAPIEŻA
Domu Złotego, Arki i Niebieskiej
Bramy, i Gwiazdy! – grzmię słowy litanii,
bo tak się ongiś praszczur w Watykanie
modlił Sarbiewski.
Na przyszłych wieków nadchodzącą sławę
zwróć, o Królowo tej polskiej Korony,
serca wyborców, spuść promień złocony
w święte conclave.
Daj kardynałom natchnienia i hartu,
ażeby nowy papież mocniej jeszcze
ścisnął ster świata, co świta w boleści
na zgubę czartu.
Maryjo, Gwiazdo dla Piotrowej łodzi,
w Tobie jedynie i trud, i zapłata,
uczyń Watykan nową wiosną świata,
który nadchodzi!
O to, Królowo, schodząc w serca głębię,
błagam, słuchając, co mówi Duch Boży:
nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie.
Konstanty Ildefons Gałczyński
„Prosto z Mostu” 1939, 9