EN

AKTUALNOŚCI

przewiń w dół

WERNISAŻ WYSTAWY „NA STYKU TRZECH EPOK. KRAKÓW 1939-1945 W OBIEKTYWIE PAWŁA BIELCA”

31 sierpnia 2020

WERNISAŻ WYSTAWY „NA STYKU TRZECH EPOK. KRAKÓW 1939-1945 W OBIEKTYWIE PAWŁA BIELCA”

31 sierpnia 2020

1 września 2020 r. g. 13 z udziałem prof. Magdaleny Gawin, podsekretarz stanu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz Piotra Dmitrowicza, dyrektora Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, odbędzie się wernisaż wystawy Na styku trzech epok. Kraków 1939-1945 w obiektywie Pawła Bielca. Wystawa będzie prezentowana przed wejściem na plac Świątyni Opatrzności Bożej.

 

W związku z rocznicą napaście Niemiec i Sowietów na Polską, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego prezentuje wystawę unikatowych fotografii Pawła Bielca, przedstawiających Kraków w latach 1939-1945. Fotograf utrwalił w tym bardzo krótkim czasie trzy bez mała epoki: koniec międzywojnia z wyczuwalnym nie­pokojem i mobilizacją społeczeństwa przed nadchodzącą wojną, okres okupacji niemieckiej i czas tzw. „wyzwolenia” Krako­wa przez sowiecką Armię Czerwoną. Na zdjęciach nie zobaczymy grozy wojny, pokazujemy przede wszystkim znakomicie sportretowane przez Paw­ła Bielca twarze krakowian. Gdyby nie informacja, kiedy wykonano zdjęcia, nie wiedzielibyśmy, że chodzi o czas okupacji. Wątpliwości nie ma jednak, gdy oglądamy plansze z portretami nieproszonych gości: okupantów niemieckich i na­stępujących po nich – żołnierzy sowieckich, którzy zajęli Kraków ciągnąc na Berlin.

Wybór autora zdjęć nie jest przypadkowy. W Muzeum eksponowany jest słynny portret 19-letniego Karola Wojtyły autorstwa Pawła Bielca. Pochodzi on z tableau wykonanego dla zespołu aktorskiego, w którym wtedy występował Wojtyła. Kiedy został wybrany na papieża, portret ten stał się sławny na całym świecie. Mało kto wie jednak, że portret cudem ocalał po opuszczeniu Krakowa przez Niemców. Wspomina Barbara Bielec, córka fotografa: „Kiedy Rosjanie wkroczyli do Krakowa, w lokalu znajdują­cym się po przeciwnej stronie zakładu fotograficznego mojego taty, Pawła Bielca, wybuchły granaty. Eksplozja była tak silna, że w atelier wyleciały szyby i futryny. Wypadły również drzwi od szafy wmurowanej w ścia­nę, w której były schowane przedwojenne klisze. Bardzo dużo klisz uległo zniszczeniu, ale te ze zdjęciami do tableau jakimś zrządzeniem losu, ocalały. Gdy Karol Wojtyła został biskupem, tato umieścił to zdjęcie w ga­blotce zakładu. Fotografia pozostawała w tym miejscu także wtedy, gdy został kardynałem, a następnie pa­pieżem. Wtedy też to zdjęcie stało się znane na całym świecie”.

 

* * *

 

PAWEŁ BIELEC – urodzony w Dynowie na Podkarpa­ciu, od młodości fascynował się fo­tografią. W wieku 26 lat otworzył we Lwowie swój pierwszy zakład foto­graficzny. W 1938 r. Bielec przeniósł się do Krakowa, gdzie na parterze kamienicy przy ul. Karmelickiej 50 urządził atelier fotograficzne. Wysoki poziom artystyczny foto­grafii, dobre usytuowanie i niekon­wencjonalne jak na owe czasy me­tody reklamowe sprawiły, że zakład cieszył się ogromną popularnością wśród krakowian, zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej i miejscowych elit. Atelier nie zaprzestało działalności podczas okupacji i przetrwało do dziś. W 1993 r. zakład FOTO-BIELEC został przeniesiony na pl. Inwali­dów, a od 2009 r. pełni również funkcję galerii sztuki. W archiwum studia znajduje się ok. miliona skatalogowanych klisz, na których utrwalono portrety wybitnych krakowian: artystów, pi­sarzy, naukowców oraz ważne wy­darzenia z historii Krakowa. Fotograf dobrze zapisał się w pamięci Jana Pawła II. Kie­dy w 1993 r. delegacja władz miej­skich Krakowa zawiozła papieżowi jego portret, wykonany przez Pawła Bielca, z okazji nadania mu złotego medalu Cracoviæ Merenti, wspo­mniał: „Pamiętam, taki ciemnowłosy pan z czarnym wąsikiem ro­bił mi to zdjęcie, a do zakładu szło się po schodkach…”.